To dopiero początek współpracy polsko-czeskiej, a już jesteśmy ogromnie wdzięczni Bogu za dobro, jakie otrzymujemy poprzez Światowych Dni Młodzieży jako diecezja! W weekend 11-12 grudnia gościliśmy w Hradec Králové i Diecezjalnym Centrum Młodzieży Vesmír w Czechach. Nasi sąsiedzi z wielkim zaangażowaniem przygotowują się do lipcowego wydarzenia, w niektórych kwestiach zaskakując nas postępem działań. Zaczęliśmy konkretnie, bo po przyjeździe spotkaliśmy się z ich biskupem Janem Vokál, który przyjął nas bardzo ciepło i przyjacielsko, a w biskupiej kaplicy celebrowaliśmy Mszę św. w obecności młodych muzyków z zespołu Veka. Wieczorem przejechaliśmy do Vesmíru (pol. Wszechświat), gdzie ks. Tomáš i ks. Jan mieszkają ze świeckimi, prowadząc diecezjalny dom dla młodzieży. To był wieczór pełen modlitwy, rozmowy o doświadczeniu Boga, pytań o życie w Vesmírze i o Kościół w Czechach. W międzyczasie uczyliśmy się od nich niezwykłej wspólnoty i żywego Boga, którym oddychają pełnymi płucami! - mimo trudnej historii i nastawienia społeczeństwa. Ten powiew nas zachwycił i jednocześnie zawstydził, szczególnie w wymiarze ich nastawienia na długoterminowe działania na rzecz młodzieży, a nie akcyjności w codzienności duszpasterskiej. Kolejne spotkanie szykuje się w marcu, kiedy już duuuużą grupą wolontariuszy będziemy uczestniczyć w ich diecezjalnym festiwalu młodzieży :)

Jeżeli Światowe Dni Młodzieży mają być prawdziwym wyjściem na spotkanie Pana Boga (tak jak miał to w zamyśle Jan Paweł II), to w przygotowaniach mamy skupić się przede wszystkim na spotkaniu i trwaniu we wspólnocie ludzi wierzących w Jezusa Chrystusa nawet wtedy, gdy ŚDM minie letnią porą. Wobec takiego wydarzenia bledną sprawy organizacyjne i marketingowe, a nabiera jaskrawości pytanie o nasze doświadczenie Chrystusa w tym wszystkim. W Czechach zapowiadała się przyjacielska wizyta, a w rzeczywistości przeżyliśmy rekolekcje z mocą. Nasi sąsiedzi przynoszą nam powiew żywej wiary i zanurzają w miłości Boga – tak jak poprzez Chrzest, który przyjęliśmy z ich rąk 1050 lat temu.